Hej ;) zdaję sobie sprawę z tego, że dzisiejszy outfit będzie dość kontrowersyjny. Nie zamierzam jednak wdawać się w dyskusje. Moje futro jest totalnie vintage, pochodzi z odzysku.. więc nikt dla mnie nie zginął, no.
fur/futro- vintage | pants/spodnie- nn | shoes/buty- UGG | gloves/rękawiczki- C&A | band/opaska- H&M
;**
Miłego weekendu!
Aż mi się cieplej robi jak patrze na to cieplutkie futerko :)
OdpowiedzUsuń+dodaje do obserwowanych
po pierwsze mi się podoba cały look, a po drugie masz rację - lepiej, żeby już ktoś to nosił, skoro kiedyś zostało zrobione, niż żeby się kurzyło. Dopiero byłaby to bezsensowna śmierć, a tak przynajmniej grzeje :D
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie :D tak w klimacie dzieci kwiaty zima :)) Podobywuję mnie się :))
OdpowiedzUsuńAwesome pictures! You look great!
OdpowiedzUsuńI have a giveaway on my blog.. check it out if interested!
Enter boticca.com giveaway, win $100
♥ www.thegirlatfirstavenue.com
Jakie fajne futerko, super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane ciuchy!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.mlodakrew.blogspot.com
cudowne masz te futerko, wygląda na bardzo ciepłe :) a Ty w nim przepięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
a torebka skąd?
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, jak najbardziej w moim guście, super !! :>
OdpowiedzUsuń