A propo płaszczy... Ciągle nie mam takiego, który by mnie wystarczająco grzał. Temperatura jeszcze nie jest najgorsza, nie ma syberyjskich mrozów, a jednak jest mi wciąż zimno! Dlatego coraz poważniej zaczynam myśleć o jakimś ciepłym, puchowym płaszczu... Szczerze mówiąc, to nigdy one mi się nie podobały, ale teraz zauważyłam u koleżanek (o dziwo) kilka fajnych modeli, więc może i sama znajdę coś nie tylko praktycznego ale i przyjemnego dla oka oraz wszelakich luster ;D
Jak Wy zmagacie się z tym problemem? Znalazłyście już jakieś baaardzo cieplusie okrycie na zimę? Liczę na (gorące) rady ;D
;**
poncho- Vestino
sweater- Zara
skirt- H&M
overknee socks- c&a
Świetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńkozaki z zakolanówkami wyglądają genialnie ;) boskie to poncho ;)
OdpowiedzUsuńponczo - przesuper sprawa. fajniew ygladasz:)
OdpowiedzUsuńwow, ale jarmark, polskie realia nie rozpieszczają
OdpowiedzUsuńja bym powiedziała, że to kamizelka a nie poncho ale i tak fajne:)
OdpowiedzUsuńswietny sweter i narzutka <3
OdpowiedzUsuńładnie ci w fioletowym kolorze ; )) super foty :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten zestaw ;>
OdpowiedzUsuń